Pacjent Seat Leon 1 1.9tdi, 110km, 2003r.
Podczas jazdy czasami auto tak jakby mi "zassie" i całkowicie traci moc. Praktycznie nie idzie się rozpędzić. Problem znika gdy go zgaszę i odpalę na nowo, ale podczas jazdy jest to uciążliwe, chociażby przy wyprzedzaniu. Znajomy podpowiedział mi żeby sprawdzić węże podciśnienia bo miał podobnie. Rzeczywiście kilka miało przetarty oplot więc je wymieniłem. Na trochę pomogło. Później wymieniłem zaworki podciśnienia, kasa w błoto bo też nic to nie zmieniło. No to jeszcze inny znajomy powiedział że kwestia turbiny. Mechanik zrobił mi jej regenerację, mówił że zapchana sadzą i to normalne w dieslu... Po przeczyszczeniu było okej przez tydzień. Znowu go złapało. Standardowo zgasiłem i zapaliłem i przez kilka miesięcy był spokój. Od niedawna znowu dzieje mi się to samo... Praktycznie podczas każdego kursu występuje problem.
Jest jeszcze jeden objaw który mnie zastanawia. Gdy się rozpędzam i przekroczę dajmy na to 2500obr szarpie autem i jakby "kaszle", praktycznie na każdym biegu.
Moje doświadczenie w mechanice jest praktycznie zerowe dlatego zwracam się do was żeby dowiedzieć się na co zwrócić uwagę. Może ktoś miał podobne problemy, albo wie co i jak sprawdzić żeby dotrzeć do źródła problemu.. No bo myślało się już o chipie a gdzie tu z takim problemem
Pozdrawiam, Waariat